piątek, 24 czerwca 2011

(out)fit

   
       Na wstępie ogromne SORKI za to, że tak długo zwlekałam z nową notką. Miałam problemy z internetem, ale na szczęście już wszystko będzie w porządku.
Na początku miesiąca biorę sobie nowy telefon... mój już się do niczego nie nadaje... wkurza mnie to, że nawet nie mogę napisać, ani odebrać smsa... oprogramowanie padło do reszty, nie mam bladego pojęcia z jakiej przyczyny...
Jestem zła, bo mam tyle wydatków na głowie, chcę sobie przedłużyć te rzęsy, a póki co to szczypię się z kasą... nie wiem jak to wszystko pogodzić... mówiąc to wszystko mam na myśli multum wydatków. Shit !
Pogoda jest do chrzanu i to od kilku dobrych dni. Zaczynam dostawać depresji od braku słońca i plaży... Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Trzymajcie za mnie kciuki...

Dziś pokażę moje nowe bikini:



Zakupowy outfit:




bikini- New Yorker
bluzka- Top Shop
Jeansy- Tally Weijl
pasek- H&M
Koturny- ebay.uk

;**

czwartek, 16 czerwca 2011

Dirty !!

     Poniedziałek/ wtorek byłam w domku. Strasznie tęsknię za Mamusią, Tatusiem, za rodzeństwem, za moją Martą... eh.... Teraz pojadę do domu jak Tata przyjedzie. Z nim też chcę się zobaczyć. Wracając we wtorek do Gdańska, drogę od domu, aż do Ostródy płakałam za Mamą... :/ nie zdąrzyłam się nacieszyć pobytem przez te marne kilka godzin... miałam strasznego doła... no ale trzeba kiedyś opuścić gniazdo... moja godzina na to właśnie wybiła. Muszę sobie jakoś z tym poradzić.
Ostatnio naszły mnie dziwne potrzeby posiadania chłopaka. Czuję się taka... hmmm... niekochana... :/
ale nie będę już truć swoimi problemami. Jutro jedziemy z Madzią na zakupy, nabyć kilka nowych szmat. Dziś kupiłam nowe szpilki. ;] Są boskie. I'm love it !!
Jadąc w poniedziałek do domku, miałam iście szampański humorek, na myśl, że zobaczę i uściskam ukochane mi osoby. W związku z tym nagrałam kilka durnych filmików, których niesety nie mogę wrzucić na bloga... po kilku niepowodzeniach zwyczajnie odpuściłam, a szkoda, bo mielibyście się z czego, a raczej z kogo pośmiać.
Dziś cały dzień spędziłyśmy w Sopocie. Pogoda była ładna, nastrój jeszcze lepszy. Na brak męskiego towarzystwa też nie mogłyśmy narzekać. ;]

Zrobiłam nowe spodenki na plażę:


Magdalena chowająca bilet z parkometru do naszej furki w Sopocie:



moi:



lody w choco cafe:



;**

czwartek, 9 czerwca 2011

     3city ludzie !! Stwierdziłyśmy z Magdaleną, że wielkim skandalem jest fakt, iż mieszkamy nad morzem, a nawet nie mamy czasu iść na plażę... No tego to jeszcze nie grali w tym kinie. Wiele osób nam mówiło, że tak właśnie sprawa się ma, a mianowicie, nie jesteśmy tu na wakacjach, więc siłą rzeczy wolny czas, poświęcony na zbijanie bąków mamy ograniczony do minimum. Mam w planach przedłużenie rzęs. Wszyscy mówią, że to chory pomysł. Z prostej przyczyny, ponieważ swoje mam bardzo gęste, bardzo długie i niejedna osoba by pragnęła takowe posiadać... blah, blah, blah... Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, nie mniej jednak ja chcę mieć jeszcze dłuższe i jeszcze gęstsze. Jestem w trakcie szukania pracy... Trzymajcie kciuki w mojej sprawie... dawajcie na msze ;D

O to jakieś tam fotki dla niedowierzających, że jednak moje mieszkanie, faktycznie jest moje... niech widzą i niech wtedy się wkurzają, że 'a jednak'... a cooo... ;D  
... ale mam satysfakcje.... ;D

O to NASZA kuchnia z MOJĄ bluzką...



 O to MOJA Magda, na NASZEJ kanapie, w NASZYM salonie...


O to ja w NASZEJ sypialni... przed wyjazdem na zakupy...



A o to MOJA Magdalena, którą złapałam na fotce w DREAMIE...


;**

niedziela, 5 czerwca 2011

     Witam was kochani. Przepraszam za nieobecność, ale jak wiecie od dwóch tygodni mieszkam w Gdańsku i nie miałam nawet czasu zrobić notkę. ;] Skupiłam się raczej na zawieraniu nowych znajomości... imprezach w Dreemie i w UNIQ... relaksowaniu się nad brzegiem sopockiego bałtyku.. rozkoszowaniu się latem... Z mieszkanka jesteśmy zadowolone. Jest świetne. Dla nas w sam raz. Osiedle nowe, spokojne. Do reala czy tesco mamy 5min tt-tką, także jest ok. Teraz pokażę kilka fotek mieszkanka i jeszcze raz przepraszam za to, że tak was zaniedbuję. Fotki są ściągnięte ze strony, na której znalazłyśmy ogłoszenie, ale dla niedowiarków mogę sama zrobić zdjęcia...








  ;**