Dzisiejsze zdjęcia. Żeby Ciotki mogły zobaczyć jak aktualnie wyglądam :) Mamusia dziś doszła do wniosku, że najlepiej mi w turkusie z różowym. Dziewczęco i pasuje mi do moich pięknych, błękitnych oczu :)
Jestem już taaaaaaaka duża. Od jakichś dwóch tygodni sama wstaję opierając się o jakiś przedmiot.
Pięknie już raczkuję.
Umiem pokazywać gdzie jest Mamusia i robić cacy. Głaszczę wtedy Mamusię po buzi. Mamusi wtedy aż serduszko szybciej bije.
Ciągle się śmieję i wszystkich zaczepiam. Mój pierwszy ząbek już pięknie lśni w buźce. Czekam na drugiego, ciągle go szukam.
Jestem uparta, czasem niecierpliwa. Jak coś mi nie wychodzi, to za entym razem już się denerwuję.
Robię tany tany z Mamusią codziennie. Jak tylko naucze się chodzić to będę małą tancereczką.
Mamusia mówi czasem na mnie 'Mała Diva', albo 'Drama Queen', a to dlatego, że czasem troszkę udaję smutną, żeby mnie wzięła na opka i mocno przytuliła.
Wiecie co? Mamusia oszalała na moim punkcie. Nie ona jedna, ale za to w szczególny sposób. Codziennie się ciszy jak pierwszego dnia gdy wyszłam z brzuszka. Kiedyś mnie chyba udusi albo zacałuje ze szczęścia, także mam się na baczbności i gdy trzeba to ciągnę ją za włosy i myślę 'ej, farbowany łbie, weź się uspokój, bo jak ktoś z boku patrzy to myśli, że masz kuku na muniu.'
Kocham Mamusię, a ona Mnie.
<3
KOCHAM <3