środa, 31 sierpnia 2011

NewNewNew



       Hej kochani ! Przepraszam was za moją wszechobecną oschłość, ale mam ostatnimi czasy zły humor... :/ Jakiś dołek. Wszystko mnie drażni... Na szczęście są jeszcze wieśniarki, które na siłę chcą mnie zniszczyć i złamać, i które poprawiają mi choć na ułamek sekundy humor, pisząc brednie i potem pieniąc się, że ich nie dodaję. ;D urocze...
Jutro szkoła... nie dla mnie... całe szczęście. Gdybym miała jeszcze jutro iść do szkoły to chyba strzeliłabym sobie w łeb. Pif Paf !!
Są jeszcze przyjaciele, rodzina... i ten... no... zakupki oczywiście ;D Czyli podsumowując- nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać. 
Nie mam planów na najbliższy czas... mam kiepski nastrój, ze zdrowiem też nie jest idealnie... to chyba jesienna deprecha- PSYCHA ZERO. o.O

O to moje ostatnie nowości (czyt. miłości):








Szpilki- New Look
Sukienka- Bershka
Spodnie ze skai (bardzo modne w tym sezonie)- New Yorker
Bluzka z koronką na plechach- New Yorker
Spodnio-leginsy (również bardzo modne)- River Island
Bluzka- New Yorker


;**


niedziela, 28 sierpnia 2011

Tak się bawi !


     Od jakiegoś czasu jestem w domu, w Lidzbarku i moje samopoczucie poprawiło się o 75%... o tak.. wiem co mówię. ;D
Spędzam czas z rodziną, z Martą, przyjaciółmi. Pogoda jest iście plażowa, iście imprezowa. Aż chce się żyć. 
Wczoraj tak sobie przeglądałyśmy fotki z Martą i stwierdziłyśmy, że 90% zdjęć ma tą samą wymowę. Mianowicie każde zawiera głupie, zblazowane wyrazy twarzy, mówiące: 'Jest zajebiście, ale nogi to mi zaraz odlecą'... O tak !
  Zdrowotnie też czuję się znacznie lepiej. Powód? Nie stresuję się, a wręcz przeciwnie. Sielanka. Stwierdzam ze śmiałością, że wszędzie dobrze, ale w gruncie rzeczy, nie ma jak u Mamy !
Chyba jeszcze nie oderwałam się od 'matczynego cycka'.
Wakacje dla większości już się kończą (nie dla mnie... haha). Na ulicach już widać stany depresyjne przyszłego pokolenia podatników. Nikomu nie chce się wrócić do szarej rzeczywistości....
Powiem wam jedno: później wcale nie będzie fajniej. Teraz macie chociaż 2 miesiące wolnego, a jedynym problemem większości z was jest lufa z angielskiego... Cieszcie się dziatki....


W następnej notce moje nowe nabytki, a tym czasem PUSS ;*


Tak imprezowo, z serii LAKSA:







Marianek złapał lekką fazunię ;D :





Laksa z Kaczorem !! Przepraszam !! Per Panem Prezydendentem ;D





;**


czwartek, 25 sierpnia 2011

Weekendowo



      Dobrze, że gdy jesteś chory i przygnębiony, są bliscy, którzy zawsze pomogą Ci zapomnieć o problemie... o tak...
Weekend w Mławie, jak najbardziej udany. Trochę grilla, trochę whisky, trochę głupich pomysłów. No i jakżeby inaczej- w tym samym składzie- 'Chcę na jakieś disco'- i spontan, wypad do VIVY w Windykach o 3 w nocy. 
Grunt to dobra zabawa, a było wesoło... i milusio... więc można stwierdzić, że weekend udany. ;D

Dla Justyny, JESZCZE RAZ- Twoje zdrowie kochana !


A ja spadywam spędzać czas kwalifikowany z moją Żoneczką ;D





Tak z Irą czekamy na karkówkę z grilla ;D




;**







wtorek, 16 sierpnia 2011

Niedyspozycja




           Przepraszam was kochani za ostatnią nieobecność, ale nie miałam zbytnio czasu na notki, photoblog'a i pytania na formspring'u... Jestem chora. Mam zapalenie błony śluzowej żołądka i podejrzenie wrzodów... nie jest zbyt ciekawie... Chyba zjeżdżam do boksu.... ;]

Nie mniej jednak staram się nie myśleć o problemach zdrowotnych i skupiam się nad tym co najważniejsze- otwieraniu biznesu z Mamą. Mamy plan na biznes w Gdańsku i chcemy się spiąć do końca września... 
Zastanawiam się jakim cudem te wakacje minęły tak szybko... Patrząc na fakt, iż moje zaczęły się miesiąc wcześniej i skończą miesiąc później niż zwykle, stwierdzam, że Mama miała rację: 'Po 18-nastce czas leci szybciej, nim się obejrzysz stuknie Ci 40, a zaraz potem wejdziesz w ciepłe kapcie i zaczniesz bawić wnuki, oglądając zawzięcie kolejne sprzeczki Richa Forestera z entą żoną w Modzie na Sukces...
Jutro wracam do Gdańska, załatwiać formalności. Znów wszystko co jest związane z blogami wróci do normy. ;]


;**

czwartek, 4 sierpnia 2011

Stuff !!

           Hej kochani ! Jak wspominałam we wcześniejszej notce, byłam ostatnio w Klifie ocenić, jak tam się miewają promocje... przy okazji udało mi się wyłowić coś tam po taniości... ;]
Teraz jeszcze czatuję na piękne łososiowe czółenka w New Look. Muszę je mieć !!

Ostatnio mam trochę gorszy humor, mimo że dużo czasu spędzam na Monciaku i sopockiej plaży... przeraża mnie brak pieniędzy...
Zobaczymy jak to będzie...

Następna notka o moich raptem 3 markowych rzeczach (mówię o lepszych markach), proszę mi potem nie mówić, że się chwalę... jak macie coś z głowami i trzeba wam wszystko udowadniać to nie moja wina. ;]








bluzka- Mohito
okulary- New Look
portfel- New Look

Najlepsze koktajle w FERBER CAFFE !!



;**

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Skutery !!

     Hej kochani !! Ostatnio cholernie u mnie nic się nie dzieje. no może po za małym wypadem do Klifu, o którym opowiem w następnej notce no i oczywiście po za skuterami !
Kocham skutery ! Pływałyśmy z Magdą same, z Mariuszem (w końcu jest wicemistrzem świata w skuterach), jest bosko ! Nie umiemy z Magdą pływać, więc obowiązkowo kamizelki. Do tego pianka, rękawiczki i mozna ruszać. ;] Zakwasy na rękach mam cały czas, ale jest warto... o tak...
Przy okazji zaliczyłyśmy mały relaks na kocyku. Polecam jezioro żarnowickie, nad które właśnie my jeździmy. Miesjcowość - Nadole (niedaleko elektrowni żarnowskiej, która jest zasilana właśnie tym jeziorem). Po za pokręconymi włosami wszystko było super.
Skutery? Kocham i polecam. <3









włosy przed skuterami....


 włosy po skuterach...


bikini- New Yorker
bluzka- Reporter
pianka- Umbro

;**